fbpx

Statek w podróży = system ODO

– Statek będzie taki nieduży, szkuner z dwoma masztami.

Statek w podróży = system odo

Kiedy tata pracuje po nocy…

– Musi być bezpieczny, żeby poradził sobie z wiatrem, sztormami i dużymi falami. – mówił sam do siebie Tata Adasia rysując ołówkiem na kartce żaglowiec, o którym marzył odkąd był dzieckiem.

– Trzeba, żeby miał odpowiednio grube i wytrzymałe dno i burty, żeby miał mocny ster, mocne maszty i liny takielunku, które będą do tych masztów mocowane. Musi mieć mocne żagle….

– Trzeba, żeby był śmigły, ładny i ładnie pomalowany, a pod pokładem wygodny dla załogi i pasażerów, którzy będą na nim podróżować przez morza i oceany do lądu, na którym się znajduje „złote rODO”.

– Tato… A co to jest „złote rODO”? – ni stąd, ni zowąd, nagle w ciemności rozległ się głos Adasia, który się przed chwilą obudził i zobaczywszy światełko w drugim pokoju, postanowił sprawdzić, kogo tam spotka.

– A ty co tu robisz „tygrysku”? – zapytał zaskoczony Tata Adasia.

– Przecież już spałeś…

– Coś cię obudziło?

Statek w podróży = system odo

Chodź misiu, zobaczymy, kto zapalił lampkę?

– Coś zaniepokoiło?

– Nie ma powodu do niepokoju – tata nad wszystkim czuwa i dba o twoje bezpieczeństwo… – mówił Tata Adasia biorąc syna na ręce i niosąc do jego pokoju.

– A „złote rODO”?…

– Co to jest „złote rODO” – Adaś nie dawał za wygraną.

– Pogadamy o tym jutro rano przy śniadaniu – zadeklarował Tata Adasia.

Właściwie zrobił to trochę w nadziei, że w międzyczasie znajdzie odpowiedź na tak postawione pytanie.

No bo co to jest, to „złote rODO”?

Pasowało mu do tytułu.

Statek w podróży = system odo

Śpij i śnij dobrze synku…

Było nawiązaniem do mitycznej wyprawy argonautów po złote runo.

Ale jak tu teraz wytłumaczyć młodemu, o co chodzi z tym złotym rODO?

– Zaśnij i niech ci się „złote rODO” przyśni, a rano opowiesz mi, co było w twoim śnie… – Tata Adasia spróbował wykorzystać zaangażowanie synka w sprawy ochrony danych osobowych do rozwiązanie swojej „zagwozdki”.

– Dobrze tato… Ale posiedzisz tu jeszcze trochę na moim łóżku?

Tata Adasia wrócił do domowego laptopa i tworzył dalej…

…Konstrukcja statku powinna jasno pokazywać, na czym polega tworzenie systemu przetwarzania danych osobowych w organizacji.

Taki system musi być sprawny i skuteczny, ale także – a może przede wszystkim – musi być bezpieczny.

Dla statku płynącego przez morza i oceany takie sztormy, fale, rafy i podwodne skały, to zagrożenia, które mogą utrudnić albo nawet zniweczyć wyprawę.

W świecie danych osobowych jako zagrożenia można pokazać na przykład uszkodzenie lub utratę danych osobowych, dostęp do nich przez osoby nieuprawnione, zniszczenie lub uszkodzenia komputera, brak kopii danych, brak należytej staranności w realizacji wdrożonych procedur, brak należytego nadzoru nad działaniami podmiotów przetwarzających…

Dużo tego. I jak to pokazać tym małym ciekawskim?…

statek w podróży = system odo

Akronim… taki wyraz złożony z pierwszych liter słów, których dotyczy.

Lista zagrożeń rosła z każdą chwilą, aż Tata Adasia zdał sobie sprawę, że nie może tu tego wszystkiego upchać, bo nikt go nie zrozumie, a nawet nikt go nie będzie chciał słuchać.

Nikt, to znaczy żadne dziecko w grupie Adasia…

Zmartwił się trochę i głębiej jeszcze zamyślił.

Nagle odetchnął głęboko i powiedział sam do siebie…

– A statek niech się nazywa „MODO”

– To będzie akronim, taki trochę skrót złożony z pierwszych liter określenia „Mądra Ochrona Danych Osobowych”, albo „MOje Dane Osobowe”…

– A dlaczego nie „Ka-eS-Wu-eS” jako akronim od słów „kładź się wreszcie spać”…

– Jak Adaś przed chwilą, tak teraz Mama Adasia bezgłośnie znalazła się koło biurka, na którym leżał laptop Taty Adasia.

 – Nie możesz z tym przesadzać. Jutro też będzie dzień – powiedziała spokojnie i – jak to zazwyczaj bywało – znowu miała rację.

Ekspert o książce....

Oto, co o prezentowanej tu w odcinkach książce napisała p. Edyta Bielak-Jomaa, GIODO oraz pierwsza PUODO.

C.D.N.