Wyprawa po złote rODO. Część 19.- Miej oczy szeroko otwarte

Miej oczy szeroko otwarte

 

Tata Adasia najechał kursorem na inny mail.

– Popatrz teraz – tata Adasia kliknął w wiadomość, która rozwinęła się w krótki tekst i ramkę pełną zdjęć z pięknymi widokami.

Treść była krótka.

Dotyczyła możliwości otrzymania za darmo czegoś niezwykle pięknego.

Wystarczyło tylko kliknąć w link i przenieść się do formularza, w którym miały być ustalone warunki dostawy.

Tata Adasia przeczytał wiadomość i zwrócił się do syna, żeby mu Adaś powiedział, co o tym myśli.

Adaś był teraz bardziej ostrożny.

Miał za sobą doświadczenie związane z poprzednim mailem, kiedy to zapalił się do zakupów za miliony dolarów.

Teraz wolał poczekać i posłuchać, co tata ma do powiedzenia.

A Tata Adasia wyjaśnił mu, że w tym mailu cyberatak polegał na skłonieniu Pana X żeby kliknął w link albo obrazek.

Albo żeby otworzył załącznik.

W ten sposób Pan X sam uruchomiłby wirusa, który pozwoliłby cyberprzestępcy przejąć kontrolę nad komputerem Pana X.

To mogło by być dla Pana X niewidoczne.

Ale cyberagresor mógłby wtedy przy pomocy komputera Pana X robić coś złego w innym miejscu cyberprzestrzeni, a winę za to zwalać na Pana X.

– Ale tak nie wolno.

– To nie fair – Adaś wyraził swoje emocje głośniej niż zazwyczaj.

– To dobrze, że tak to oceniasz – powiedział Tata Adasia.

– Ale niestety, takie sytuacje zdarzają się bardzo często.

– Bezpieczeństwo twojego komputera, danych osobowych i wszystkiego, co masz na nim zapisane zależy od tego, czy będziesz mądry i ostrożny, czy też będziesz współpracował z cyberprzestępcą.

– Jak to?

– Co to znaczy, że będę współpracował z cyberprzestępcą? – Adaś nie wiedział, co tato ma na myśli.

Ten zaś mówił spokojnie dalej:

– Jeśli dasz się ponieść emocjom i zrobisz coś, czego chciałby cyberprzestępca, a czego nie powinieneś robić, wtedy będzie tak, jakbyś z nim współpracował i… wszystko się może zdarzyć.

…

Tata Adasia zbierał takie wiadomości.

Wykorzystywał je na swoich szkoleniach dla pracowników firmy, w której był Inspektorem Ochrony Danych.

Często kiedy pokazywał taką wiadomość na ekranie słyszał szum na sali – słuchacze jeden do drugiego mówili wtedy: „dostałem coś takiego”.

 

…

C.D.N.